Copyright (c) 2000 Fundacja Antyk. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Lublin, dnia /.../ 1984 r.
J.E. /.../
W dniu /.../ 1984 r. złożyłem na ręce dyżurnego w rezydencji /.../ elaborat na temat Neokatechumenatu. Do dziś nie wiem, czy materiały dotarły do rąk Waszej E/.../ na temat tej wspólnoty.
Nawet nasz Umiłowany Ojciec Święty Jan Paweł II, który mieszka daleko w Rzymie na Watykanie, odpowiada na pisma i listy swoich rodaków, tym bardziej myślę powinien to robić /.../, który mieszka w /.../!
Pismo moje nie było anonimem. Nie pisałem tego w duchu "donosiciela" (co faktycznie mogło być źle odebrane)., lecz pisałem to w duchu słów Chrystusa: "... donieś Kościołowi..." (Mt. 18, 17).
Ponadto myślę, ze mam prawo wiedzieć jakie zajmuje stanowisko Władza Kościoła wobec Neokatechumenatu, bowiem nie było żadnego oficjalnego o niej stanowiska naszego Episkopatu. A sporadyczne spotkania z Papieżem z grupami katechistów i członków wspólnoty we Włoszech i liczne zdjęcia chętnie prezentowane wszem i wobec przez aktywistów tej wspólnoty oraz spotkania z niektórymi Biskupami w Polsce, a głównie na Zachodzie, o niczym jeszcze nie świadczą (Papież spotyka się i z protestantami i innymi przedstawicielami wyznań), nie świadczy tez o tym, że Kościół akceptuje i popiera Neokatechumenat.
A zatem bardzo uprzejmie proszę /.../ o odpowiedź w ww. sprawie. Zaznaczam, ze nie tylko ja osobiście jestem nią zainteresowany, ale i wiele innych, którzy byli na "drodze", i którym wspólnota ta rozbiła więzy rodzinne, o czym /.../ i Episkopat zostaną poinformowani pismem byłego członka Neokatechumenatu.
Pozostaje z wyrazami głębokiego szacunku i czci
(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)