PROKURATURA APELACYJNA
w Warszawie
Ap 1 Dsn 304/02/W
Warszawa, 2003.09.09
Sąd Rejonowy
dla Warszawy Śródmieścia II
Zgodnie z art. 306 § 2 kpk oraz art. 329 § 1 i 2 kpk w załączeniu uprzejmie przedstawiam akta postępowania sygn. V Ds 248/02 Prokuratury Okręgowej w Warszawie wraz ze złożonym w terminie ustawowym zażaleniem pełnomocnika pokrzywdzonego Piotra Kadlcika - adw. Macieja Lacha na postanowienie Prokuratora Okręgowego w Warszawie z dnia 30 czerwca 2003r o umorzeniu śledztwa w zakresie dotyczącym punktu II sentencji postanowienia o umorzeniu tj. publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych oraz publicznego znieważenia grupy ludności pochodzenia żydowskiego z powodu jej przynależności narodowej i wyznaniowej poprzez rozpowszechnianie w okresie od 2000r. do listopada 2002r. w Warszawie publikacji o charakterze antyżydowskim w postaci książek "Jedwabne geszefty" Henryka Pająka, Oficyna Retro, Lublin 2001r., "Polska zdradzona" Jana Marszałka, Polska Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2001r, "Antypolonizm Żydów polskich" Stanisława Wysockiego, Milla Wydawnictwo, Warszawa 2002r., "Dlaczego występuję przeciwko Żydom" ks. prof. Józefa Kruszyńskiego (przedruk z 1936roku), Milla Wydawnictwo, Warszawa 200lr., "Poznaj Żyda" anonimowego autora, wydawnictwo Ojczyzna Bogusław Rybicki, Warszawa 1998r. tj. o przestępstwo określone w art. 256 kk 1 257 kk
- gdyż nie przychyliłam się do zażalenia.
Przekazując powyższy środek odwoławczy do rozpoznania wnoszę o nieuwzględnienie go i utrzymanie w mocy postanowienia o umorzeniu śledztwa w zakresie punktu II sentencji postanowienia z przyczyn przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.
Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2003r. sygn. V Ds 248/02 Prokurator Okręgowy w Warszawie umorzył śledztwo w sprawie:
-
publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych oraz publicznego znieważenia grupy ludności pochodzenia żydowskiego z powodu jej przynależności narodowej i wyznaniowej poprzez rozpowszechniania w okresie od 2000r. do listopada 2002r. w Warszawie publikacji o charakterze antyżydowskim w książce "100 kłamstw J.T. Grossa o żydowskich sąsiadach i Jedwabnem" Jerzego Roberta Nowaka, wydawnictwo Von .Borowiecky, Warszawa 2001r., tj. o przestępstwo określone w art. 256 kk i 257 kk na podstawie art. 17 § 1 pkt 7 kpk wobec stwierdzenia, że postępowanie karne, co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone,
-
publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych oraz publicznego znieważenie grupy ludności pochodzenia żydowskiego z powodu jej przynależność: narodowej i wyznaniowej poprzez rozpowszechnianie w okresie od 2000r. do listopada 2002r. w Warszawie publikacji o charakterze antyżydowskim w postaci książek: "Jedwabne geszefty" Henryka Pająka, Oficyna Retro, Lublin 200lr., "Polska zdradzona" Jana Marszałka, Polska Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2001r., "Antypolonizm Żydów polskich" Stanisława Wysockiego, Milla Wydawnictwo, Warszawa 2002r., "Dlaczego występuję przeciwko Żydom" ks. prof. Józefa Kruszyńskiego (przedruk z 1936roku), Milla Wydawnictwo, Warszawa 2001r., "Poznaj Żyda" anonimowego autora, wydawnictwo Ojczyzna Bogusław Rybicki, Warszawa 1998r. tj. o przestępstwo określone w art. 256 kk i 257 kk na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk wobec stwierdzenia braku ustawowych znamion czynu zabronionego.
Na powyższe postanowienie w części odnoszącej się do punktu II sentencji postanowienia zażalenie złożył, w terminie ustawowym, pełnomocnik pokrzywdzonego Piotra Kadlcika - adw. Maciej Lach.
Skarżący zarzucił obrazę prawa materialnego poprzez:
-
obrazę art. 256 kk polegającą na uznaniu, że w okolicznościach sprawy zachowanie autorów książek oraz ich wydawców nie zmierzało do wywołania nienawiści na tle różnic narodowych, etnicznych czy religijnych,
-
obrazę art. 257 kk; polegającą na uznaniu, że w okolicznościach sprawy kreślenia używane przez autorów książek publikowanych przez wskazanych wydawców nie stanowią znieważenia dokonanego wobec pokrzywdzonego i nnych osób z powodu ich przynależności narodowej, etnicznej czy religijnej.
Zdaniem skarżącego postanowienie umorzeniu śledztwa oparte zostało na zeznaniach osób podejrzanych tj. żyjących autorów przedmiotowych książek oraz ich wydawców. Nie wzięto pod uwagę oczywistych sprzeczności i nielogiczności w ich zeznaniach. Natomiast nie zaakceptowana została opinia biegłego prof. dr hab. Jerzego Tomaszewskiego oraz zeznania pozostałych, poza wskazanymi powyżej, świadków. W ocenie skarżącego np. zeznania Marcina Dybowskiego (k. 428-430) nie są wiarygodne, gdyż nic można dać wiary temu, iż nie czytając przedmiotowych książek sprowadzał je jedynie z uwagi na zapotrzebowanie na nie ze strony czytelników, za czym przemawiać mają także informacje zawarte na stronie internetowej prowadzonej przez niego Fundacji Pomocy Antyk. Zdaniem skarżącego nie można także mieć bezkrytycznego zaufania do zeznań przedstawicieli wydawców, gdyż ich zeznaniom, co do wartości merytorycznej książek przeczy opinia biegłego. W tym zakresie skarżący przytoczył treści zaczerpnięte z opinii biegłego dotyczące książki J.R. Nowaka, co do której w sentencji zażalenia nie podniesione zostały żadne zarzuty.
Według stanowiska zaprezentowanego w zażaleniu materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, w postaci opinii biegłego i zeznań części (wiarygodnych) świadków, wskazuje na to, iż wypełnione zostały znamiona czynu zabronionego opisanego zarówno w art. 256 kk jak i 257 kk. Według odwołującego się w postanowieniu o umorzeniu śledztwa nie wskazano, dlaczego nie uznano za wiarygodne zeznań tychże świadków oraz opinii uznanego specjalisty z zakresu najnowszej historii Żydów w Polsce i przewodniczącego Rady Naukowej Żydowskiego Instytutu Historycznego w Polsce.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i kontynuowanie postępowania.
Zażalenie powyższe nie zasługuje na uwzględnienie.
W toku śledztwa V Ds 248/02 przeprowadzone zostały wszystkie niezbędne dla wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy dowody, wobec czego postępowanie przygotowawcze nie wymaga uzupełnienia. Nie budzi też zastrzeżeń dokonana przez prowadzącego śledztwo ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i prawidłowość poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia w wyczerpujący sposób przedstawione zostały motywy rozstrzygnięcia z dostatecznym wyjaśnieniem zarówno okoliczności faktycznych, jak i ich oceny prawnej.
Odnosząc się do zarzutów i argumentacji środka odwoławczego nie można zgodzić się, iż prokurator oparł się tylko na części materiału dowodowego, pomijając w swych rozważaniach dowody z wiarygodnych świadków, m. in. Piotra Kadlcika i Zuzanny Radzik oraz dowód z opinii wybitnego biegłego. Rzeczywiście, tak jak słusznie dostrzega to skarżący, w niniejszej sprawie występowały dwie grupy podmiotów w całkowicie odmienny sposób oceniające publikacje. Nie można natomiast zgodzić się ze stanowiskiem, iż którakolwiek z tych grup została potraktowana w sposób uprzywilejowany poprzez uznanie za wiarygodne jedynie jej zeznań. Takich stwierdzeń nie sposób doszukać się w treści postanowienia, a także takich wniosków nie sposób wysnuć po analizie jego treści. Dowody w postaci zeznań świadków, jak i uzyskana w toku postępowania opinia biegłego zostały poddane ocenie pod kątem zaistnienia wszystkich znamion przestępstw z art. 256 kk i 257 kk, a więc nie tylko przedmiotowych, ale i podmiotowych. Właśnie ta analiza doprowadziła do wniosku, że co prawda większość znamion tych przestępstw została wypełniona, jednakże brak jest dowodów potwierdzających, iż powodem zachowania autorów publikacji, wydawców i właściciela księgarni była przynależność ofiar do określonych w tych przepisach kategorii osób tj. grupy narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej lub bezwyznaniowej.
Ustalenie w procesie karnym, czy mamy do czynienia z umyślnością, nieumyślnością, czy z brakiem jednego i drugiego - należy do ustaleń zasadniczych, zmierzających do odpowiedzi na pytanie, czy w ogóle mamy do czynienia z przestępstwem, jakiego rodzaju, czy wchodzi w grę odpowiedzialność za dany czyn. Kwestie umyślności i nieumyślności należą do podstawowych elementów strony podmiotowej czynu zabronionego. Umyślność jest ściśle związana ze stanem świadomości sprawcy czynu zabronionego. O zachowaniu umyślnym możemy mówić jedynie wtedy, gdy sprawca obejmuje swoją świadomością wszystkie istotne elementy czynu, wszystkie jego podstawowe znamiona. Istotnym wyznacznikiem tego, że sprawca obejmuje czyn swoją świadomością, a zatem i umyślnością, jest jego zamiar. Przestępstwa umyślne są zawsze zamierzone przez sprawcę, choć nie zawsze chciane w odróżnieniu od nieumyślnych, które zamierzone nie są. Ustawodawca rozróżnia dwie zasadnicze postaci umyślności, ze względu na rodzaj zamiaru występującego u sprawcy - jest to umyślność z zamiarem bezpośrednim umyślność z zamiarem ewentualnym (wynikowym).
Dla odpowiedzialności karnej za przestępstwo umyślne z reguły obojętne jest, czy sprawca, popełnił czyn zabroniony z zamiarem bezpośrednim, czy zamiarem wynikowym. Niektóre typy czynów zabronionych mogą być jednak popełniane tylko z zamiarem bezpośrednim. Ma to miejsce wtedy, gdy ustawa do opisu czynu zabronionego wprowadza znamiona podmiotowe charakteryzujące szczególne nastawienie sprawcy np. "w celu", "po to by", " z powodu" itp. Również i w takich wypadkach zamiarem bezpośrednim musi być objęta całość czynu zabronionego, a nie tylko poszczególne znamiona, chyba że ustawa znamiona podmiotowe łączy tylko z niektórymi znamionami przedmiotowymi czynu zabronionego (vide Komentarz do Kodeksu Karnego pod red. Andrzeja Zoila, Zakamycze 1999r. t, I k. 94).
Przestępstwo z art, 256 kk na niewątpliwie charakter umyślny i może być popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim. Wynika to z użytych słów wskazujących na zachowanie sprawcy. Również przestępstwo z art, 257 kk jest przestępstwem umyślnym i może być popełnione z zamiarem bezpośrednim, wynika to z użytego sformułowania "z powodu'' tj. wskazania motywu działania. Tylko wówczas sprawca podlegał będzie ukaraniu za w/wym, przestępstwa, gdy zostanie ustalone, iż powodem jego zachowania jest przynależność ofiary lub ofiar do określonej kategorii osób tj. grupynarodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo bezwyznaniowej. Działanie sprawcy z innych powodów nie pozwala na skazanie z w/wym. przepisów.
W sprawie niniejszej nie można odnosić aktualnie obowiązującego prawa do treści głoszonych w broszurach publikowanych w latach 20-tych bądź 30-tych XX wieku. Wydawcom zaś, którzy dokonali przedruku tych pozycji oraz właścicielowi księgarni, w której te pozycje były oferowane nie można odmówić wiarygodności, co do ich intencji tylko dlatego, że z opinii biegłego znajdującej się w aktach wynika, że pozycje te zawierały treści nawołujące do waśni i znieważające Żydów. Właściciel księgarni nie musi znać treści wszystkich publikacji oferowanych w księgarni, a nawet gdyby je znał to nie oznacza to, że zamiarem jego było nawoływanie do waśni bądź też znieważanie z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo powodu bezwyznaniowości. W tym kontekście wyjaśnienie w/wym., iż sprowadzał tytuły, o które pytali się klienci jest przekonywujące. Podobnie właściciel wydawnictwa nie musi mieć w/wym. zamiarów, aby wydać konkretną książkę. Chęć umożliwienia czytelnikom poznania innego punktu widzenia na konkretne zagadnienie, bądź chociażby chęć zysku z tytułu sprzedaży wydawanych książek ( a taki z reguły towarzyszy każdemu wydawcy tj. sprzedaż pozycji książkowej i osiągnięcie z tego tytułu zysku) może być motywem podjęcia decyzji o wydaniu konkretnej pozycji i nie musi to oznaczać, w przypadku książki o kontrowersyjnych treściach, że wydawca ma bezpośredni zamiar nawoływania do waśni bądź też znieważanie z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu bezwyznaniowości.
Odnosząc się do pozostałych trzech książek autorstwa Henryka Pająka pt. "Jedwabne geszefty", Jana Marszałka pt. "Polska zdradzona - rzecz nie tylko o kłamstwach Grossa, lecz i antypolonizmie, rasizmie, ksenofobii elit politycznych na przykładzie Jedwabnego" i Stanisława Wysockiego "Antypolonizm Żydów polskich", nie można nie zauważyć, że książki te osadzone zostały w konkretnym kontekście historycznym i społecznym i że inspiracją do ich napisania była książka J.T. Grossa "Sąsiedzi", która zdaniem autorów w kłamliwy sposób przedstawiła ocenę mordu w Jedwabnem. Książki te zawierają polemikę ze stanowiskiem J.T, Grossa oraz przedstawiają indywidualną ocenę innych faktów historycznych. Okoliczność, że w treści tych książek znalazły się sformułowania dość kontrowersyjne, zwłaszcza kierowane pod adresem konkretnych, osób pełniących w przeszłości i aktualnie funkcje publiczne i mające stanowić ocenę ich konkretnych zachowań oraz działalności, mające zasadniczo charakter polityczny i ideologiczny; nie oznacza, że zamiarem autorów była chęć wzbudzenia uczucia nienawiści, wrogości, silnej niechęci właśnie z powodu przynależności do określonej grupy narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu bezwyznaniowości bądź też znieważenie ich z tych właśnie powodów.
Na marginesie podkreślić należy, iż w toku śledztwa powołano biegłego z zakresu historii dziejów najnowszych i problematyki narodowościowej prof. dr. hab. Jerzego Tomaszewskiego w celu stwierdzenia:
-
czy treści zawarte w publikacjach przekazanych do oceny są zgodne zestanem aktualnej wiedzy historycznej;
-
czy funkcja impresywna treści publikacji może kształtować określone postawy odbiorcy, zwłaszcza powodujące nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych bądź znieważanie grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej i wyznaniowej;
-
czy teksty poddane ocenie noszą znamiona wypowiedzi manipulacyjnych.(vide k. 448)
Z treści opinii wynika natomiast, iż biegły wykroczył poza jej zakres, wkraczając w domenę organu procesowego tj. dokonując oceny zamiaru ewentualnych sprawców przestępstw z art. 256 kk i 257kk tj. w zakresie winy, co jest niedopuszczalne. "Opinia biegłego nie powinna zawierać sformułowań dotyczących winy oskarżonego lub oceny prawnej jego czynu, ponieważ uprawnienia w tym zakresie są wyłączną domeną sądu" - Wyrok SN III KR 235/87 OSNKW 1988/1-2/12. I tak przy ocenie książki Stanisława Wysockiego "Antypolonizm Żydów polskich" Milla Wydawnictwo, Warszawa 2002r. czytamy: "Książka Wysockiego rysuje, zatem obraz złowrogiego Żyda, przemyślnie oszukującego chrześcijan, od średniowiecza działającego na szkodę Polski, obecnie zaś dążącego do opanowania naszego kraju wszelkimi metodami....Dodatkowym elementem jest oskarżanie Żydów nie tylko o zwalczanie chrześcijaństwa, lecz także o deformowanie zasad religii rzymsko - katolickiej poprzez demoralizujące oddziaływanie na księży akceptujących nauczanie Jana Pawia II. Tym samym autor świadomie, nieuczciwymi metodami zmierza do wywołania nienawiści do Żydów oraz osób uznawanych przez siebie za Żydów..."(k. 494).
Mając na względzie całokształt wyżej opisanych okoliczności przemawiających za słusznością postanowienia o umorzeniu śledztwa, przedstawiony na wstępie wniosek o nieuwzględnienie zażalenia, należy uznać za zasadny.
PROKURATOR
PROKURATURY APELACYJNEJ
W WARSZAWIE
Edyta Petryna