"Pismo Konserwatystów Antyk" ukazywało się w podziemiu w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. Po tzw. okrągłym stole pismo nasze ukazało się jedynie dwa razy i z przyczyn finansowych edycja "Antyku" została zawieszona. Zadaniem pisma była walka z systemem komunistycznym oraz tworzenie wizji współczesnej, niepodległej Polski. Z perspektywy ostatniej dekady śmiało można powiedzieć, że zaprzestanie wydawania pisma było naszym wielkim błędem - porażka komunizmu okazała się tylko zręcznie wyreżyserowanym złudzeniem. Nadal trwa PERMANENTNA REWOLUCJA, ani na chwilę nie zatrzymały się "postęp i przemiana". Solidarnie działający zwolennicy rewolucji mają za "przeciwników" albo nieudolną opozycję, albo agenturę udającą opozycję, dzierżą w swych rękach, odziedziczoną po komunizmie, władzę. Przy pomocy doktryny liberalnej, wspomagani przez"naiwnych" liberałów, dalej prowadzą swą najważniejszą sprawę - rewolucję przeciwko starej, łacińskiej cywilizacji. Tylko taka jest dzisiejsza, tryumfująca i realna solidarność wrogów wobec dawnej, zhańbionej i nieistniejącej Solidarności.
Decydując się dzisiaj, po upływie prawie dekady, na wznowienie "Antyku", chcielibyśmy odpowiedzieć na potrzebę zarówno tych, którzy związani byli z antykomunistycznym podziemiem, a których ideały nigdy nie zostały zrealizowane, jak i młodego pokolenia, którzy dość mają obecnego zniewalania Polski. Choć rzeczywistość po 1989 r. stała się podobno bardziej złożona, wymagająca głębszej analizy, wciąż aktualne są jednak dwa podstawowe pytania: o państwową i duchową suwerenność Polaków.
Redakcja "Pisma Konserwatystów Antyk", wychodząc z założenia, że są to obecnie wartości zagrożone, pragnie zachęcić do współpracy tych wszystkich, którzy zdecydowani są przekuć rozczarowanie kierunkiem przemian w Europie i w III Rzeczpospolitej na twórczy wysiłek budowania rzeczywistości, sięgającej korzeniami kultury chrześcijańskiej, przeciwko której rewolucja wciąż toczy śmiertelny bój.
Marcin Dybowski
czytaj recenzję
|