Miroslaw J. Wiechowski
Solna / Sztokholm

Podczas mojego kazdego pobytu w Polsce nigdy jeszcze nie ominalem ksiegarni "Antyk" - i nigdy jeszcze nie opuscilem jej z pustymi rekami. Zycze jej wlascicielowi wszelkiego powodzenia w tym chwalebnym przedsiewzieciu.

Przy okazji - proponuje nie dyskutowac z jawnymi prowokatorami oraz "Polakami", ktorych z Polska nic juz emocjonalnie nie laczy. Uzywanie aparatu logicznego w stosunku do osob, ktore emituja z siebie belkot, mija sie z celem.

Serdecznie

Pawel
Chrzanow

Szanowny Panie Łukaszu,
Katolicyzm i Protestantuzm to dwie różne religie a nie jedna chrześcijańska.Pan Jezus ustanowił tu na ziemi jeden widzialny ,święty, powszechny/katolicki/apostolski Kościół.Jest to nasze wyznanie wiary/Credo/.Co to panskim zdaniem znaczy jednosc chrzescijan?! Wg.jakigo prawa ma sie ksztaltowac ;wg.prawa i etyki katolickiej czy protestanckiej.Zapewniam Pana ,ze etyka , moralnosc i prawo w tych religiach jest odmienne.
Czy proponuje Pan mieszanke religijna? Prof.F. Koneczny poz."O Ład w historii" rozdz.8 Syntezy religii,czytamy..."Jezeli nie obledem innego rodzaju,w kazdym razie absurdem jest mniemanie,ze mozna sporzadzic synteze religijna.Trzeba nie pojmowac samej natury religii,azeby przypuszcsac ,jako mozna kilka religii odpowiednio przykroic ,ociosać, i z dobranych stosownie cześci utworzyc religie dla wszystkich."..."Katolicy nigdy nie byli czynni przy tej robocie. Znaja wybornie ideal jednej owczarni i jednego pasterza,lecz rozumieja to jako powszechne nawrocenie sie ludow na katolicyzm. Moga sie tylko roznic co do metod nawracania .Jezeli czasem wezma udzial w jakims kongresie panreligijnym /kiedy on jest kompletny?!/, pozostaja obserwarorami. Przebieg wszystkich tych kongresow stwierdza,ze sa one chybione w samej zasadzie; zaden z nich nie wydal dotychczas najmniejszego owocu;a co uchwalono pieknego zostalo na papierze.
POMIEDZY RELIGIAMI NIE MA SYNTEZ I BYC NIE MOZE".
Uwagi ktore wydaja sie Panu glupie moga sie okazac sluszne .
Zpowazaniem

ŁUKASZ
LUBLIN

Moi drodzy!
Z uwagą zapoznałem się z informacjami na waszych stronach. Uważam, że większość z nich to po prostu bełkot, którego jedynym celem jest węszenie "antypolaków" i rzekoma troska o "czystość wiary". Jednak wiedzcie!!! Wielu wasze strony sieją zamęt, niepokój i być może odejście całkiem od Boga. UWAGA! Jak można pisać bzdury o rzeczywistości neokatechumenatu, skoro dzięki niemu odzyskałem Wiarę i Nadzieję. OBUDŹCIe się i nie walczcie z tym co przynosi dobre owoce.

Marcin Dybowski

niech Pan zapozna sie po prostu z nauczaniem Kiko zawartym w tych katechezach, gloszenie tak sprzecznych z wiara katolicka rzeczy na pewno nie jest dobrym owocem ani dobrych owocow przyniesc nie moze, nie neguje oczywiscie innych dobrych owocow, ktorych pelno jest i we wspolnotach protestanckich (tylko czy warto byc protestantem?)
prosze samemu poprosic swego katechiste by udostepnil Panu np. "Katechezy Zwiastowania" o tym ze zawieraja bledy przyznal juz sam neokatechumenat na wloskiej konferencji ustami rektora brazylijskiego Redemptoris Mater, gdy powiedzial, ze wielokrotnie byl wzywany przez Kongregacje d/s Wiary do uczestniczenia wraz z innymi w komisji, ktora opatrywala komentarzami te katechezy, oraz usuwala sformulowania nieortodoksyjne (czyli nie zgodne z dogmatami wiary)
pozdrawiam Pana serdecznie

ŁUKASZ

Równie serdecznie pozdrawiam Pana i mam nadzieje, ze skoro tak gorliwie opiera Pan swoją Wiarę na Prawie i studiowaniu co katolickie, a co nie, to zechce łaskawie w myśl teologii ekumenizmu (głoszonej jako filar odnowy Kościoła w dokumentach Soboru Wat. II) nie wypisywać głupich (bo inaczej rzeczy nie nazwę) uwag w stylu "tylko czy warto być protestantem". W Kościele podczas każdej Mszy Św. modlimy się o jedność chrześcijan. Czy Panu na tej Jedności nie zależy? Czy nie warto być chrześcijaninem i przynosić Dobre Owoce? Jest Pan lepszy od brata, który wzrastał w Tradycji protestanckiej?

   
Copyright (c) 2000 Fundacja Antyk. Wszelkie prawa zastrzeżone
strona główna


Powiadomienia o nowościach na stronie fundacji


nowości wydawnicze