Teksty Magisterium

 

Neokatechumenat


 

••••••

nowoœć


••••••

 

••••••

nowoœć

••••••

 

nowoœć

••••••

nowoœć

 

Ksią?ka Ks. Edwarda Skotnickiego

 

••••••

nowoœć

 

Pieśni Neokatechumenatu

 

••••••

nowoœć

 

Schematy

 

••••••

nowoœć

 

Katechista powiedzia3 [mp3]

 

••••••

nowoœć

 

Statuty Drogi Neokatechumenalnej

 

••••••

nowoœć

 

Krytyczne świadectwa uczestników

 

••••••

 

Ks. Elio Marighetto

 

"Approvazione degli statuti del

 

camino neocatecumenale"

 

••••••

 

"Invio bozza del 3° opuscolo"

••••••

 

Marcin Dybowski

 

"Neokatechumenat na rozdro?u"

pe3na wersja artykulu, który ukaza3 sie w skrócie w tygodniku "Myśl Polska" nr 25(1457) z dn. 18.06.2000

 

••••••

 

The psychological mechanisms of

 

mental conditioning inside the

 

neocatechumenate community

 

••••••

 

Deklaracja Kongregacji Kultu

 

i Dyscypliny Sakramentów

 

••••••

 

"Katechezy Zwiastowania"

 

••••••

 

"Katecheza o wierze"

 

••••••

 

"Konwiwencja"

 

••••••

 

Droga na rozdro?u -

 

biskupi, arcybiskupi

 

i kardyna3owie

 

krytycznie o

 

neokatechumenacie

 

••••••

 

Ks. Gino Conti

 

"Un segreto svelato"

 

••••••

 

"Nota introduttiva" al

 

testo "Un segreto svelato"

 

••••••

 

Ks.Enrico Zoffoli

 

"Czy 'droga'

 

neokatechumatu jest

 

prawowierna?"

 

••••••

 

Ks. Prof. dr hab

 

Mieczys3aw Rusiecki

 

"Wa?na sprawa Kościo3a"

 

••••••

 

ks. Piotr Markielowski "Co myśle

 

o Ruchu Neokatechumenalnym?"

 

••••••

 

"Massoni e

 

Neocatecumenali"

 

••••••

 

ks. Edward Skotnicki

 

"Uwagi do Katechez

 

Neokatechumenalnych"

 

••••••

 

 

inne www

 

••••••

 

Ultimi aggiornamenti

 

••••••

 

teksty o Neokatechumenacie

 

••••••

 

Psychologueclinicien.com

 

••••••

 zobacz inne linki

 
••••••
Copyright (c) 2000 Fundacja Antyk. Wszelkie prawa zastrze?one.

 

Ks. Prof. dr hab. Andrzej Zuberbier

 

Uwagi dotyczące Neokatechumenatu


1. Neokatechumenat zorganizowany jest w szereg etapów czy stopni wtajemniczenia roz3o?onych na wiele (kilkanaście) lat. Zastrzega sie ich pe3ną tajemnice w stosunku do tych, którzy do tych etapów jeszcze nie doszli. Wytwarza sie w ten sposób swoisty ezoteryzm. Są wtajemniczeni i niewtajemniczeni. Nie znając ani poszczególnych etapów "drogi", ani punktu dojścia (w istocie jest nim podporządkowanie ca3ego ?ycia celom "drogi" neokatechumenalnej) nie mo?na od początku, tzn. wchodząc na droge neokatechumenatu podjąa świadomej i wolnej decyzji o wejściu na te droge. Stawiane stopniowo, krok po kroku, wymagania coraz to wiekszego zaanga?owania, utrudniają wycofanie sie z "drogi" i nie są pozbawione cech psychicznej manipulacji.

2. W Neokatechumenacie nie istnieje komunikacja z "do3u" do "góry", tzn. od cz3onków grup (wspólnot) m3odszych do starszych, do tzw. katechistów. Nie ma miejsca na dialog, na wyjaśnianie wątpliwości. Liczy sie jedynie transmitowany z "góry" nakaz, katecheza, czy decyzja wy?szych katechistów.

3. W Neokatechumenacie nie podejmuje sie teologicznego czy katechetycznego kszta3towania cz3onków "drogi". Ca3e kszta3cenie polega na przekazywaniu od "góry" katechez - pouczen. Katechezy te powtarza sie a? do poszczególnych wspólnot, przy czym, im "ni?ej", tym katechezy te - powtarzane na ogó3 przez ludzi nie znających szerzej nauki Kościo3a - są doktrynalnie coraz bardziej zdeformowane. Katechiści - g3osiciele katechez wstepnych, a nastepnie katechez na konwiwencjach, skrutiniach itp. uczą sie ich g3oszenia uczeszczając na takie katechezy prowadzone przez starszych katechistów. Istnieją (drukowane? powielane?) zbiory g3ównych katechez, nie są one jednak dostepne dla ogó3u cz3onków wspólnot. Nie jest wiadome, czy mają one kościelne imprimatur.

4. Przynajmniej praktycznie nie wierzy sie w autentycznośa dotychczasowego, tzn. przedneokatechumenalnego ?ycia chrześcijanskiego, nawet sakramentalnego. W Neokatechumenacie wszystko zaczyna sie od nowa, jakby Bóg w ?yciu cz3onków wspólnot dotychczas nie dzia3a3, owszem, jakby Jego jedynym dzia3aniem by3o doprowadzenie cz3owieka do neokatechumenatu. W czasie pierwszego skrutinium (ju? po dwóch czy trzech latach) dokonuje sie na ka?dym z cz3onków wspólnoty egzorcyzmu, dokonywanego w liturgii chrześcijanskiej w stosunku do nieochrzczonych. Po nastepnych latach, w czasie tzw. drugiego skrutinium cz3onkowie wspólnot stają sie "uczniami Chrystusa". Zapowiada sie im przy ró?nych okazjach, ?e Eucharystie zrozumieją po paru kolejnych latach, gdy odbedą poświeconą jej, specjalna konwiwencje. Wszystko to dzieje sie w stosunku do chrześcijan (czesto pobo?nych i praktykujących przez ca3e ?ycie, tak?e w stosunku do ksie?y), którzy przecie? w czasie swego chrztu zostali wyrwani spod panowania szatana i stali sie uczniami Chrystusa. Potwierdzali zaś po wielokroa przez praktyke swego ?ycia i udzia3 w Eucharystii.

5. Chrześcijanska przemiana ?ycia cz3owieka (np. ?e wyrzeka sie "idoli" tzn. przede wszystkim, ?e wyrzeka sie zabezpieczenia materialnego, ?e staje sie uczniem Chrystusa, ?e ju? umie sie modlia itp.) wiązana jest z określonymi wydarzeniami na "drodze" neokatechumenalnej (z odpowiednimi katechezami, konwiwencjami, skrutiniami ...) tak, jakby to te wydarzenia, te prze?ycia na "drodze" identyfikowa3y sie z duchową. Chrześcijanską przemianą cz3owieka, nie wiązaną z jego d3ugotrwa3ym, moralnym wysi3kiem.

6. Wartosci ludzkie - praca zawodowa, nauka, ró?ne zami3owania itp. - a tak?e wartości miedzyludzkie - kontakty rodzinne, przyjacielskie itp. - uwa?a sie raczej za przeszkode w realizacji neokatechumenalnego chrześcijanstwa, ni? za dobro, które wiara ma objąa i pozwolia we w3aściwy sposób realizowaa.

7. Osobna sprawa jest rola prezbiterów ograniczana do przewodniczenia Eucharystii i udzielania sakramentu pokuty. Prezbiter nie ma ?adnego wp3ywu na istotny nurt neokatechumenalnego nauczania i na kszta3t ?ycia wspólnoty. Niestety, tak?e i pos3uga biskupia we wspólnotach neokatechumenalnych dokonuje sie w ramach ściśle przez neokatechumenalny rytua3 przewidzianych dla biskupa czynności i s3u?y jako legitymizacja prawowierności "drogi". Realnego wp3ywu na ?ycie wspólnot neokatechumenalnych nawet biskupi wydają sie nie miea.
Ca3y pion "pasterski" Kościo3a (Biskup - prezbiterzy) traktowany jest w neokatechumenacie "równolegle" do ?ycia wspólnot, kierowanych przez z zasady teologicznie niewykszta3conych świeckich, a nie "nadrzednie", jako jedyna kościelna pos3uga, której nale?y sie podporządkowaa. Znane mi seminarium neokatechumenalne uczy alumnów patrzenia na ?ycie chrześcijanskie, powo3anie prezbitera i na Kośció3 - z perspektywy neokatechumenatu, nie zaś patrzenia na neokatechumenat z perspektywy Kościo3a, jako na jeden ze wspó3czesnych ruchów w Kościele.

8. Wiele z poruszanych tu spraw wskazuje nato, ?e neokatechumenat identyfikowany jest przez swych cz3onków, zw3aszcza przez kierujących wspólnotami katechistów, z chrześcijanstwem. Znajduje to swój bezpośredni wyraz w sformu3owaniach sugerujących niedwuznacznie, ?e wejście na droge neokatechumenalną jest wejściem nie tylko na droge ?ycia chrześcijanskiego, lecz na droge zbawienia (np. ceremonia wpisywania imion cz3onków wspólnoty w czasie pierwszego skrutinium do ksiąg Pisma św. w3aśnie na znak zapisania ich w ksiedze zbawienia). Odstąpienie od drogi neokatechumenalnej traktowane jest jako odstąpienie od Kościo3a, Chrystusa i drogi zbawienia.
Tej identyfikacji sprzyja sprawowanie liturgii eucharystycznej, liturgii sakramentu pokuty, wigilii paschalnej, chrztu itp. poza zwyk3ym ?yciem kościelnym i parafialnym. Śpiewa sie wy3ącznie w3asne pieśni religijne (wy3ącznie z w3asnymi melodiami cześci śpiewanych w liturgii eucharystycznej).nie czyta sie z regu3y og3oszen parafialnych, listów pasterskich ... Źle sie patrzy na zaanga?owanie cz3onków neokatechumenatu w inicjatywy czy struktury parafialne, w dzia3alnośa charytatywną.

9. Najwy?szą obawe budzi wiązanie tak a nie inaczej pomyślanej drogi neokatechumenalnej, konkretnych decyzji wy?szych katechistów i ca3kowitego, bezwzglednego pos3uszenstwa w stosunku do nich strony cz3onków wspólnot - z dzia3aniem Ducha Świetego. Z drugiej zaś strony wszelki sprzeciw i krytyka "drogi" i ich w3asnego neokatechumenalnego zaanga?owania, jako na prześladowania, które bedą gotowi znosia dla Chrystusa.

10. Budzi niepokój interpretacja pewnych postaw moralnych, z za3o?enia s3usznych i chrześcijanskich, prowadząca jednak do ich istotnego wypaczenia. Oto trzy przyk3ady.

  • W neokatechumenacie podkreśla sie bardzo mocno, jako jedną z najwa?niejszych zasad postepowania, tzw. "s3owo nienawiści" (Lk 14, 26: "Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, ?ony i dzieci ..." itd.). interpretuje sie je praktycznie jako wymaganie przedk3adania obowiązków neokatechumenalnych ponad obowiązki wobec najbli?szych. Stawia sie za przyk3ad Pana Jezusa, który mia3 sie wyrzec materialnej troski o swoją matke, nazywając swoich s3uchaczy swą matka i braami (Mk 3, 31-35).

  • Postuluje sie usilnie "szczerośa" w publicznych wypowiedziach o osobie samym i o "braciach i siostrach" ze wspólnoty, na co jest miejsce czy to we wspólnych liturgiach czy tzw. konwiwencjach. W rzeczywistości postuluje sie wrecz nawet uw3aczanie innym przez publiczne wyra?anie o nich negatywnych opinii w oparciu jedynie o w3asne odczucia i oceny. Postuluje sie tak?e ujawnianie wobec innych - bez poczucia wstydu - w3asnych grzechów i po?ądan.

  • G3osi sie, ?e Bóg mi3uje nas takimi, jakimi jesteśmy i ?e wyzwolenia z grzechów jest darem Bo?ym, którego nale?y oczekiwaa. Latwo sprowadza sie to do tolerancji w stosunku do w3asnych grzechów i s3abości, do rezygnacji z aktywnego dą?enia do moralnej doskona3ości.

11. W rezultacie droga neokatechumenalna prowadzi czesto do swoistego zniewolenia cz3owieka. Winien on wype3niaa wiernie liczne, czasoch3onne wymagania "drogi" a? do ca3kowitego podporządkowania jej swego ?ycia rodzinnego, zawodowego, materialnego i oczywiście religijnego. Kszta3tuje sie w ten sposób ludzi - chrześcijan nie o wysokim stopniu osobowej dojrza3ości, samodzielnych, zaanga?owanych w ?ycie spo3eczne, zdolnych do dialogu z inaczej myślącymi. Lecz ludzi oddanych jedynie neokatechumenatowi, czesto fanatycznych jego zwolenników, nie akceptujących ?adnej jego krytyki.
Na takie ukszta3towanie wielu cz3onków wspólnot neokatechumenalnych wp3ywają ró?ne czynniki, które powinny zostaa starannie zanalizowane. Wśród nich znajduje sie stopniowe niszczenie osobistych wiezi rodzinnych, przyjacielskich, zawodowych, pozbawianie cz3onków wspólnot materialnej niezale?ności, a tak?e 3amanie naturalnego poczucia wstydu, wra?liwości sumienia i granic najbardziej osobistych relacji do Boga i najbli?szych ludzi przez wymaganie publicznego ujawniania spraw intymnych dotyczących tych w3aśnie relacji. Nie bierze sie pod uwage rozró?niania miedzy forum externum a forum internum, miedzy tym - co stanowia mo?e przedmiot ?ądanej publicznie wypowiedzi, a przedmiotem spowiedzi.

12. Ze wzgledów wychowawczych budzi sprzeciw wymagana obecnośa dzieci w czasie tzw. echa s3owa (w liturgii eucharystycznej, przed homilią), gdy rodzice i inni, znani im cz3onkowie wspólnoty, oskar?ają sie o z3e postepowanie, mówiąc w tym tak?e o dzieciach i swoim stosunku do nich.

Copyright (c) 2000 Fundacja Antyk. Wszelkie prawa zastrze?one
strona g3ówna


Powiadomienia o nowościach na stronie fundacji


nowości wydawnicze